Na rynku pierwotnym pojawiły się w ostatnich tygodniach od dawna niewidziane promocje, np. komórka lokatorska czy miejsce parkingowe w cenie mieszkania. Sytuacja nie jest taka, jakiej życzyliby sobie deweloperzy. Branża wywiera presję, aby doszło do wprowadzania na rynek nowego programu dopłat do kredytów hipotecznych. Wskazują, że aktualny wzrost podaży wynika z Bezpiecznego kredytu 2%. Jeden z deweloperów zaproponował nawet nietypową ofertę na przeczekanie.

Branża deweloperska czeka na nowy program dopłat

Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, w pierwszych 7 miesiącach 2024 roku deweloperzy oddali do eksploatacji 69,9 tys. mieszkań, a to oznacza wynik o 6% lepszy niż w takim samym okresie 2023 roku. Rynek nieruchomości pierwotnych przeżywa okres ożywienia – rozpoczęto budowę 92 tys. mieszkań, czyli o ponad 60% więcej niż w roku ubiegłym. Polski Związek Firm Deweloperskich skomentował, że taki wynik jest rezultatem zarówno niskiej bazy z ubiegłego roku, jak i wysiłku firm budowlanych, które odpowiedziały na zwiększony popyt w okresie Bezpiecznego kredytu 2%.

PZFD dodaje, że w najbliższych miesiącach nastąpi stabilizacja, jeśli chodzi o liczbę rozpoczynanych budów – na poziomie ok. 11 tys. miesięcznie, ale z tendencją spadkową. Polski Związek Firm Deweloperskich twierdzi, że to końcówka pozytywnego efektu podażowego, który wynikał z Bezpiecznego Kredytu 2%. Nastąpi dostosowanie do obecnych realiów rynkowych, które wynikają m.in. z wysokich stóp procentowych i niskiej dostępności kredytów.

Zdaniem deweloperów potrzebna jest jasna deklaracja rządu w sprawie programu dofinansowań, gdyż w dużej mierze od niego zależą dalsze plany inwestycyjne. Tymczasem w obozie rządzącym nie ma porozumienia. Obawy są jasne i dotyczą oczywiście ryzyka wzrostów cen. Póki co, politycy wyrażają różne opinie. Część twierdzi, że dopłat w ogóle nie będzie, a inni, że uda się wygospodarować na program jakieś środki. O efektach przekonamy się w najbliższych miesiącach.

Wynajmij teraz a kup za rok

JW Construction przygotowało ofertę dla tych, którzy oczekują na nowy kredyt z dopłatami, a aktualnie odkładają środki zakup nieruchomości. Umożliwia wynajem mieszkania przez rok, a następnie zakup lokalu w ramach pierwokupu, kiedy zostanie wprowadzony Kredyt na Start – przy czym klient może, ale nie musi, wykupywać lokalu. Zgodnie z komunikatem prasowym obowiązywać będzie cena z momentu zawarcia umowy najmu. Według dewelopera to oferta na przeczekanie.

Jak dokładnie ma wyglądać najem? Będzie opierać się na standardowych, długoterminowych zasadach. Płacony czynsz nie będzie pomniejszać przyszłego kosztu zakupu nieruchomości. W praktyce nie jest to nowe rozwiązanie, gdyż JW Construction miało taką propozycję już 10 lat temu. Kolejną zachętą dla klientów, aby kupować ich „Apartamenty na Wzgórzach”, jest rabat w wysokości 50% na wykończenie. Dla deweloperów to sytuacja zgoła inna niż rok temu, kiedy klienci wręcz rywalizowali o mieszkania. Aktualnie to firmy muszą o nich walczyć różnymi zachętami.

Napisz komentarz