Brak odpowiednich parceli budowlanych na sprzedaż to jedna z największych bolączek polskiego budownictwa mieszkaniowego. Ministerstwo Rozwoju i Technologii dostrzega ten problem i chce zwiększyć podaż tego typu terenów. Nowym pomysłem jest wyjęcie gruntów rolnych zlokalizowanych w miastach spod ograniczeń wynikających z ich typu. Rozwiązanie to popierają deweloperzy, którym coraz trudniej projektować nowe osiedla, bo tam, gdzie ich potrzeba zwyczajnie brakuje miejsca.

Ziemia rolna w miastach pod budowę?

Niedobór terenów pod budowę nowych mieszkań zaostrza kilka problemów, z którymi od dłuższego czasu zmaga się rynek. Gdy działek brakuje, rosną ich ceny co przekłada się na duże koszty budowy i drożyznę w sektorze mieszkań. Deweloperzy zmuszeni do tworzenia zabudowy wielorodzinnej z dala od miast pogłębiają tylko problemy ich mieszkańców.

Jeśli grunty rolne w miastach zostaną wyjęte spod ochrony ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, będzie to miało pozytywne skutki o szerokim zasięgu. Zmiana w ustawodawstwie sprawi, że łatwiej będzie przemianować status gruntu z rolnego na budowlany i rozpocząć inwestycję.

Po zmianach Krajowy Ośrodek Rolnictwa straci prawo pierwokupu miejskich gruntów rolnych. Ograniczenia w przeznaczeniu, jakie narzuca ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego, nie będzie ich obowiązywać. Prócz tego władze na szczeblu samorządowym będą miały dostęp do działek należących do Krajowego Zasobu Nieruchomości. Obecnie osoba, która nie prowadzi rolniczej działalności gospodarczej, może kupić do 1 hektara gruntów o charakterze rolnym. Jeśli działka jest większa, ma prawo ją nabyć tylko rolnik. Od tej reguły istnieją wyjątki podyktowane jedynie ustaleniami planu zagospodarowania przestrzennego.

Dostęp do atrakcyjnych działek

Z pomysłu odrolnienia gruntów miejskich wyjątkowo mocno cieszy się Polski Związek Firm Deweloperskich. Taka zmiana może dać inwestorom dostęp do atrakcyjnych parceli objętych infrastrukturą miejską. Dziś deweloperzy stoją często przed dylematem gdzie budować. Z jednej strony brakuje gruntów w mieście i pod miastem, z drugiej osiedla nie mogą powstawać w znacznym oddaleniu od sklepów, szkół czy ośrodków zdrowia. Zmiana statusu gruntów rolnych w miastach to szansa na nową zabudowę na atrakcyjnych działkach uzbrojonych.

Lokalizacja nowych inwestycji jest bardzo ważna nie tylko dla ich rentowności. To jak daleko osiedle znajduje się od infrastruktury miejskiej, decyduje o jakości życia mieszkańców. Budowy inicjowane z dala od miast są droższe w utrzymaniu i bardziej pracochłonne. Wymagają bowiem stworzenia niezbędnej infrastruktury. Działki rolne w miastach i tak w większości nie spełniają swojego celu i mogą z powodzeniem służyć nowoczesnym inwestycjom budownictwa mieszkaniowego. Aby osiągnąć ten cel warto dokonać niezbędnych zmian w ustawodawstwie. Jest to wskazane szczególnie obecnie, gdy potrzeby mieszkaniowe Polaków wciąż są duże, a podaż dopiero się odbudowuje.

Napisz komentarz