Z sąsiadami najlepiej żyć w zgodzie, czasem jednak zdarzają się sytuacje, które prowadzą do sporów. Jednym z przykładów może być kwestia drzew i krzewów, które, chociaż posadzone na naszej działce, naruszają przestrzeń sąsiada zza płotu. W jakiej odległości od granicy działki należy robić nasadzenia, aby nie powodowały one konfliktów?
Prawo sąsiedzkie reguluje kodeks cywilny, ale nie ma w nim konkretnych zapisów dotyczących odległości od granicy działki, jaka powinna być zachowana, jeśli na naszej posesji sadzimy drzewa lub krzewy. Nie określa tego również prawo budowlane ani ustawa o ochronie przyrody. Istnieją jednak przepisy, które regulują, co się stanie, jeśli nasza roślinność wchodzić będzie na działkę sąsiada, a wiązać się to może nawet z konsekwencjami finansowymi.
Drzewa lub krzewy, pomimo iż znajdują się na naszej posesji, mogą z biegiem lat zacząć naruszać przestrzeń sąsiada. Może się zdarzyć, że korzenie drzew uszkodzą fundament ogrodzenia lub będą przeszkadzać w jego konserwacji. Konary mogą powodować zacienienie okien w domu sąsiada, a nawet zainstalowanych na jego dachu paneli fotowoltaicznych, dodatkowo, jeśli gałęzie sięgają sąsiedniej działki, jesienią liście mogą opadać na trawnik sąsiada. To wszystko może doprowadzić do sporów, dlatego sadząc drzewa, należy wziąć pod uwagę, jak mogą one wyglądać za kilka lat i przezornie zachować większą odległość od granicy działki.
Zgodnie z artykułem 150 Kodeksu Cywilnego sąsiad ma prawo wezwać nas do usunięcia korzeni i gałęzi naszego drzewa, które przerastają na jego posesję. Jeśli nie zrobimy tego w wyznaczonym przez sąsiada terminie, może on na własną rękę usunąć gałęzie i korzenie, które znajdują się na jego działce, a nas obciążyć kosztami. Z konsekwencjami finansowymi trzeba liczyć się również, jeśli nasze rośliny spowodują uszkodzenie elewacji domu sąsiada, na przykład poprzez jej zacienienie i zwiększenie zawilgocenia. W takiej sytuacji sąsiad może domagać się odszkodowania i usunięcia roślin powodujących problemy.
Prawo określa konsekwencja dla właściciela roślin, które powodują szkody na posesji sąsiada, ale nie wskazuje, w jakiej odległości od granicy działki należy rośliny sadzić. W przypadku sporów, które rozstrzygane są na drodze sądowej, sądy często powołują się na regulacje stosowane przez Rodzinne Ogrody Działkowe. Zgodnie z przyjętymi zasadami krzewy owocowe powinny być sadzone minimum 1 metr od ogrodzenia sąsiada, drzewka owocowe i iglaki w odległości co najmniej 2 metrów, przy czym ich wysokość nie powinna przekraczać 3 metrów. Morela i leszczyna muszą znajdować się minimum 3 m od ogrodzenia, a większe drzewa, takie jak czereśnie, czy inne silnie rosnące drzewa – co najmniej 5 metrów od ogrodzenia. Krzewy ozdobne, które mają tendencję do mocnego rozrastania się, należy sadzić co najmniej 2 metry od granicy działki, żywopłot natomiast powinien znajdować się w odległości wynoszącej połowę jego wysokość.
Co ciekawe, Kodeks Cywilny określa, kto ma prawo do owoców rosnących na drzewie. Jeśli owoce znajdują się na drzewie, to należą do nas i możemy je zebrać, nawet jeśli gałęzie sięgają na posesję sąsiada. Jeśli jednak owoce spadną do ogrodu sąsiada, stają się jego własnością i to on może je zebrać na własny użytek, nie ma jednak prawa zmusić nas do ich uprzątnięcia.